|
Amstaff - Pit Bull - Bullterrier Forum Amstaff - i inne psy bojowe - zapraszamy wszystkich miłośników tych ras |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:18, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kolczatka za luźna, musze jej kilka oczek wyjąć, ale zawsze zapomnę
A pasek zeżarła kretynka, jak jej się nudziło, a kaganiec leżał zbyt nisko Basterowi też omemlała, ale nie zdążyła na szczęście zniszczyć na tyle, żeby nie można było stabilnie zapiąć. Muszę jej dopasowac jakiś szerszy pasek.
O ale znalazłam hehehehe fotka robiona 15 miesięcy temu - Baster dopiero przyjechał i nie był w zbyt dobrej formie (delikatnie mówiąc o wystajacym kręgosłupie, płątami schodzącej skórze, głębokich odleżynach na wszystkich łapach itd...), a Granda była gruba
Obydwoje w kagańcach na ryjach i obróżkach zaciskowych (też Gr zeżarła ),żeby łatwiej było rozdzielać (pierwszy tydzień Granda chciała gościa zjeść )
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Pon 13:27, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:57, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To od kiedy ty masz Bastera ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hercia2106
Aktywny User
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:28, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
piekna masz ta pare
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:24, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Maxi napisał: | To od kiedy ty masz Bastera ? |
Od marca 2009.r. Jest psem adoptowanym. Już gdzieś chyba wspominałam, że przywiozłam go ,gdy miał niecałe 6 lat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Wto 6:40, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liber
Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
agrawa69 napisał: |
Maxi napisał: | To od kiedy ty masz Bastera ? |
Od marca 2009.r. Jest psem adoptowanym. Już gdzieś chyba wspominałam, że przywiozłam go ,gdy miał niecałe 6 lat. |
Nie?? Tylko że był wystawiany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Vip
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:24, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
agrawa69 napisał: | Kolczatka za luźna, musze jej kilka oczek wyjąć, ale zawsze zapomnę
A pasek zeżarła kretynka, jak jej się nudziło, a kaganiec leżał zbyt nisko Basterowi też omemlała, ale nie zdążyła na szczęście zniszczyć na tyle, żeby nie można było stabilnie zapiąć. Muszę jej dopasowac jakiś szerszy pasek.
O ale znalazłam hehehehe fotka robiona 15 miesięcy temu - Baster dopiero przyjechał i nie był w zbyt dobrej formie (delikatnie mówiąc o wystajacym kręgosłupie, płątami schodzącej skórze, głębokich odleżynach na wszystkich łapach itd...), a Granda była gruba
Obydwoje w kagańcach na ryjach i obróżkach zaciskowych (też Gr zeżarła ),żeby łatwiej było rozdzielać (pierwszy tydzień Granda chciała gościa zjeść )
[link widoczny dla zalogowanych] |
fantastyczna fotka a co do agresji suczki do samczyka zawsze wiedziałam ze suczki potrafią kąsać(jak większość bab) samca ale ze są wstanie pokaleczyć ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:41, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Liber napisał: |
agrawa69 napisał: |
Maxi napisał: | To od kiedy ty masz Bastera ? |
Od marca 2009.r. Jest psem adoptowanym. Już gdzieś chyba wspominałam, że przywiozłam go ,gdy miał niecałe 6 lat. |
Nie?? Tylko że był wystawiany |
Wspominałam ,wspominałam. Gdzieś przy dyskusji z Tofinek, bo zapytała mnie skąd ja mam swoje psy, więc jej odpowiedziałam. Nie mogę teraz znaleźć tego textu, a chciałam zacytować.
Poza tym nigdy nie ukrywałam pochodzenia Bastera i Ty akurat powinieneś o tym wiedzieć skoro siedzisz na niebieskim. Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rena napisał: |
fantastyczna fotka a co do agresji suczki do samczyka zawsze wiedziałam ze suczki potrafią kąsać(jak większość bab) samca ale ze są wstanie pokaleczyć ?? |
Rena, a co w tym dziwnego,że suki mogą pokaleczyć? No przecież mają zeby takie same ,jak samce
Poza tym dla niej (jak i wielu innych suk/psów) nie ma znaczenia, czy ma przed sobą psa, sukę, czy szczenię. Na wszystko jest zabić i już. A jeszcze jak ktoś do jej własnego domu wlazł i jej teren zajmuje? (ja kto właśnie było z Basterem na początku) Nie ma przebacz. Ona broniła swojego terytorium - tak suki też mają terytoria i je znaczą (nie wszystkie, właściwie, to chyba raczej mniejszość). Poza tym zawsze między dwoma (i więcej) psami w domu dochodzi do sprzeczek przez jakiś czas, bo zawsze muszą ustalić hierarchię w stadzie. Zawsze musi być ten osobnik alfa i psy muszą w jakiś sposób do tego dojść. A że mówić nie potrafią ,to się gryzą. U jednych psów wystarczy warknięcie i postawa, a u innych dochodzi do walki. No moje (jak większość TTB) należą raczej do tych, które się dziurawią , a jeśli ostrzegają drugiego psa, nie trwa to zazwyczaj zbyt długo... To nie owczarki,żeby stały i szczekały na siebie przez pół godziny przed atakiem
Granda była socjalizowana, szkolona ,a i tak nie dąło się tego wyzbyć - taka specyfika rasy niestety i trzeba się do tego przyzwyczaić, a tym ,którzy mają psy łagodne do innych psów, radzę się tylko bardzo z tego cieszyć...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Śro 8:54, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hercia2106
Aktywny User
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:45, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Poza tym dla niej (jak i wielu innych suk/psów) nie ma znaczenia, czy ma przed sobą psa, sukę, czy szczenię. |
to cała moja helenka z tym że ona nie poluje na nic jesli pies się nią nie interesuje to nie zwraca wogóle uwagi ale niech tylko warknie na nią bądź zajrzy jej pod sukienke o hoho dziury w uszach murowane:P tzn od razu nie kąsa ale jak delikwent natrętny to i owszem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:13, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ooo znalazłam - jednk już pisałam o tym:
agrawa69 napisał: |
tofinek napisał: | Zapytam, wzięłaś swoje pociechy ze schroniska???? |
3. Baster jest psem adoptowanym. Przywiozłam go z Katowic ,gdy miał 6 lat.
|
Tam wyżej edytowałam i dopisałam parę rzeczy.
Hercia, Granda też nie rzuca się na drugiego psa od razu. No bez przesady. Jak idę z nią samą, to owszem zwróci uwagę na przechodzącego psa, ale nie będzie się na niego od razu rzucać. No chyba, że podejdzie zbyt blisko i np pokaże zęby, lub zacznie ją wąchać "pod sukienką" (hahaha dobre to ), to od razu atak i nie ważna płeć/wiek/rozmiar przeciwnika. Wiele też zależy od sytuacji i sygnałów wysyłanych przez drugiego psa. Zaczęła się tak zachowywać po pierwszej cieczce. No właściwie nic dziwnego - dojrzała dziewczyna i się w tyłku poprzewracało
Baster natomiast rzuca się tylko gdy drugi pies zacznie pierwszy. Z tym, że dla Bastera nie ma znaczenia, czy drugi pies pokazał zęby ze strachu, czy warknął, bo się boi, czy szczeka, bo tak sobie lubi - dla Bastera takie zachowania ,to zawsze automatyczny sygnał do ataku. Gdy pies przechodzi spokojnie - Baster go ignoruje.
Jest jednak trzecia sytuacja - gdy psy idą razem na spacer - wtedy nie żadnych reguł. Przeważnie też reagują na zaczepki innycyh psów, a nie pierwsze atakują, ale często jest tak, że Gr zwyczajnie zaczyna i Bas robi to co ona. Ona go podpuszcza - ach Ci faceci
Aha i żeby Was wszystkich uspokoich - moje psy chodzą w kagańcach i nie dopuszczam do zwarć z innymi psami. Wolę uciec na drugą stronę ulicy, niz pozwolić psom na jakąkolwiek agresję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Śro 9:14, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:48, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawa ta historia z adopcją Bastera Ja chyba bym się trochę bała wziąźć w takim wieku psa. Ale widać, że pies był ułożony i spokojny, dobrze, że nie trafił do schronu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:27, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tamte informacje na temat Bastera nie do końca były prawdziwe. Nie jest tak, że on absolutnie nie akceptuje małych psów. Wręcz przeciwnie. On nie akceptuje dużych psów, a małe to zależy, czy siesadzą do niego czy nie. Poza tym nie rusza suk - wcale. Dlateog miałam ułatwione zadanie z przyzwyczajaniem psów do siebie. (no tydzień temu pierwszy raz dał Grandzie wycysk, bo chyba po ponad roku stwierdził, ze hierarchia mu się nie podoba i czas wprowadzićzmiany Już jest dobrze - Granda zrozumiała lekcję)
Jego właścicielka nie miała żadnych dwóch małych psów ,z którymi się nie zgadzał, tylko jej narzeczony (do którego się wyprowadziła) ma dwa podchalany i dlatego Bas z nią nie mógł zamieszkać. (Ja nie chcę oceniać i nie będę na forum. Powiem tylko, że ja bym postawiła warunek w drugą stronę: "Albo ja i mój pies, albo Twoje podchalańskie sierście")
Jest tam też info, że Baster był zazdrosny o dziecko - i tu się też nie zgodzę. On wcale nie jest zazdrosny ani o dziecko, ani o to, jak my z TZ się przytulamy.
A bać się nie bałam, bo mi psa sprawdzono. Nie było mowy o tym, żebym wzięła psa, który wykazuje agresję w stosunku do ludzi - no nie porwałabym się na to ze względu na dziecko. To ważne, żeby przed adopcją ktoś psa dobrze sprawdził. Nie można brać zwierzęcia pochopnie. Ja wtedy nie planowałam wzięcia jeszcze jednego psa do domu. Myślałam o tym, ale w dalekiej przyszłości. Poza tym mieliśmy się wyprowadzić za pół roku, albo i dłużej - przyspieszyło się ze względu na Bastera właśnie. Jak go zobaczyłam, to mi serce szybciej zabiło Zajęłam się pomocą w ogłaszaniu go, ale nie było odzewu, a gościu chciał go oddać jak najszybciej i to komukolwiek Bałam się, że Baster się zmarnuje, że trafi w złe ręce. Czasu było coraz mniej, a tu nikt nawet nie dzwonił w jego sprawie. Nie mogłam na to patrzeć. Zrobiłam wszystko, żeby przeprowadzka odbyła się jak najszybciej. Potem musiałam przebrnąć przez "stanowcze" NIE ze strony TZ. Udało się
Takim sposobem mam na garbie następnego paprocha
Ludzie często boją się adoptowac dorosłego psa, ale powiem Wam, że takie psy kochają bardziej. Może to złe słowo, bo pieski ,które mamy od szczeniaka też szalenie nas kochają. Jednak taki pies z adopcji, dorosły, który dostałswoją drugą szansę, kocha zupełnie inaczej. Oddaje się cały nowemu właścicielowi, bo zaznał krzywdy. Zstałporzucony.
Baster na poczatku bardzo przeżywał, był nieobecny i ciągle patrzył w okno. Ogonem zaczął machać dopiero po jakichś 2 miesiącach. Ten pies naprawdę cierpiał...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Śro 12:45, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:35, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mniejmy nadzieję, że juz zapomniał, że został porzucony bo ma teraz nową kochającą rodzinę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxi dnia Śro 12:38, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hercia2106
Aktywny User
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:01, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem podjęłas właściwa decyzje adoptując Bastera
sama w tamtym roku znalazlam dom dla 9letniego ASTa i gdybym mieszkała sama to mimo tego ze miałabym nielada wyzwanie zeby Hela zaakceptowała Lolka i na odwrót to i tak wzięłabym go to cudowny pies z czarującym uśmiechem
czytając co piszesz o Grandolince to rzeczywiście one z Helena są identyczne hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agrawa69
Ekspert
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie (Żagań) Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:07, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomniał, zapomniał, przecież to teraz kochany cycunio mamuni Łazi za mną jak szczeniak czasami, a o pieszczoty się bezczelnie dopomina.
A co do ich przyzwyczajania do siebie ,to była makabra jakaś. Dzięki pomocy dziewczyn z niebieskiego dałam jakoś radę. Ale co sięnarobiłam przy nich to moje. Na sekundę z oka nie można było spuścić przez tydzień. Pierwszą noc Granda spała na smyczy przywiązanej do mojej ręki Przeprawa niesamowita, ale da się zrobić, jeśli się tylko tego bardzo chce
Poza tym dwa psy w domu, to fenomen jest. Nie ma porównania. Liżą się, tulą, bawią...ja to się nadal napatrzeć nie moge
A i chciałam się pochwalić, ze robimy postępy w jedzeniu kości No prawdziwego gnata mu jeszcze dać nie mogę, ale już nóżkę od świnki tak A przyzwyczajałam go na korpusach (mimo alergii - sypało sie z niego i nadal trochę sie sypie, ale musiałam go nauczyć te kosci jeść, no co to za pies, co nie umie kości pogryźć ), potem udka/szyje. Teraz już mogę dać mu nóżkę od świni Pod warunkiem,że nie za często i może zjeść w spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agrawa69 dnia Śro 13:20, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liber
Gość
|
Wysłany: Śro 15:40, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
agrawa69 napisał: | Wspominałam ,wspominałam. Gdzieś przy dyskusji z Tofinek, bo zapytała mnie skąd ja mam swoje psy, więc jej odpowiedziałam. Nie mogę teraz znaleźć tego textu, a chciałam zacytować.
Poza tym nigdy nie ukrywałam pochodzenia Bastera i Ty akurat powinieneś o tym wiedzieć skoro siedzisz na niebieskim. Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Może nie zwróciłem na to uwagi a na niebieskim nie czytam wszystkiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|