Amstaff - Pit Bull - Bullterrier

Basia

Trzymam kciuki i czekam na obszerną fotorelację Smile

crazyola2

Hehehehehe Smile

Rozmawiałam już z Kasią.... jadą pociągiem...
Mówiła , że Bono to spokojny psiak tylko troszki się teraz stresuje... bo nie wie co się dzieje i gdzie jedzie... Biedactwo moje...

O północy będą w Lublinie... Kasia zabiera go ze sobą do Babci , która mieszka u mnie na dzielnicy i rano po nas przyjdzie Smile

Maxi

Super

Jak już się z wami Bono zapozna rób fotki i wklejaj Razz

crazyola2

Witajcie ...pisze szybko bo wiem , że z niecierpliwością czekacie na wiadomości...

Więc tak...spotkanie nie przeszło tak jak się tego spodziewałyśmy Sad

Na początku ładnie do siebie podeszli ale że z Bono na prawdę kawał chłopa, i chcąć się szybko przywitać przestraszył Lunkę aż szczeknęła i oboje skoczyli na siebie Sad

Na spacerku dopóki Lunka nie zaczynała szczekać było wszystko ok... szli obok siebie i nic... jak tylko Bono podchodził powąchać Lunkę ta ze strachu kłapała zębami... i z nowu to samo... teraz Bono chodzi po mieszkanku zestresowany całą tą sytuacją a Lunka zamknięta w drugim pokoju... na razie musimy je separować...

Wiem , że czeka mnie dużo pracy aby mogły razem przebywać w jednym pomieszczeniu... ale dla chcącego nic trudnego Smile

Fotki dodam później ...pewnie wieczorkiem ale samego Bono...

Pozdrawiamy :0

Trzymajcie kciuki Smile

Maxi

Będzie dobrze nie martw się, Lunka tak reaguje może z zazdrości, przecież bawi się z innymi psami, musi się tylko przyzwyczaić, że w domu jest inny pies na razie może bronić terenu itp. ale po jakimś czasie zrozumie, że w domu przebywa inny pies i powinna go zaakceptować Razz

trzymak kciuki i czekam na fotki Smile

crazyola2

Na początku nie chciałam stersować ani Bono ani Lunki... Poczekamy aż się Bonisław uspokoi... na razie w końcu usnął... i śpi u córci w pokoju... Później przychodzi do mnie koleżanka i pomoże mi wyprowadzić psiaki...
Teraz wychodzę z każdym z osobna Smile

Ogólnie Bono- to cudowny pies Smile

Dopiero po 2 godzinkach troszkę się uspokoił i położył się przy mnie na podłodze,,, wycałował mnie strasznie Smile

Garnie się do mojej córci ... leżeliśmy we troje na dywanie i odpoczywaliśmy Smile

Mały masaż pozwolił mu się odprężyć Smile

Jest opanowanym i spokojnym psem,,, na spacerku troszkę prze do przodu ale zbytnio nie ciągnie Smile

Linka sprawuje się wspaniale. Może polatać na dłuższe dystansy... grubasek bardzo szybko się męczy i szuka cienia aby bryknąć na chłodnej trawce...
Niestety musimy zakupić nowy kaganiec bo ten jest do bani Sad

Na początku strasznie do siebie piszczeli przez drzwi ale teraz już tylko nochalami niuchają i nie ma krzyku... sądzę , że wszystko jest na dobrej drodze.. Very Happy

Fotki Bono

Kasia też się troszkę załapała

I z nowego domku

POZDRAWIAMY

Bastuś

Śliczny jest!!! Ciekawe jak z Basterkiem się dogadają?

Maxi

Bono zapoznaje się z nowym otoczeniem, chyba mu dobrze a z Lunką dogadają się to kwestia czasu. Śliczną ma obróżkę a fotki super Razz

crazyola2

Obróżka pożyczona od Kasi Smile

Bo te po Mulci... za małe... Sad

Rena

Jest piękny i najważniejsze ze pomału sie do was przyzwyczaja to na pewno potrzeba trochę czasu nic na siłę

crazyola2

Ciężko to wszystko idzie. Przez pół godz byli w jednym pokoju w kagańcach i 4 razy skoczyli do siebie z zębami Sad

Znowu musieliśmy je odseparować Sad

Ale twarda sztuka jestem i tak łatwo się nie poddam Smile

Rena

nie dziw sie Lunka długo była sama a Bono chce pokazać jej ze jest facetem ale dogadają sie :hamster_smile:

Asia

Jaki sliczny Bonuś, jest cudowny naprawde piękne psisko z niego i trzymam kciuki za psiaki napewno sie dogadają , Lunka pewnie tak reaguje z zazdrości albo z obawy.Trzymam kciuki mocno mocno :hamster_love:

Maxi

To trochę dziwne, że skaczą do siebie Rolling Eyes

nie dziwiłabym się jakby były to dwa psy, czy Lunka zawsze tak reaguje na nowego spotkanego psa obojętnie jakiego czy tylko na niego ? Miejmy nadzieję, że się dogadają Razz

crazyola2

Tylko na niego... I na dworku za pierwszym razem zbytnio dobrze nie było...

Lunka ze strachu na niego się szczerzy a Bono poczuł się obrońcą i mnie pilnuje.
Co godzinę zmieniam im miejsca... Na dniach najprawdopodobniej będzie klatka...

Kurde muszą się dogadać... nie ma innej opcji !!!!