Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:43, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To wszystko zalezy od organizmu, każdy przechodzi inaczej, ale u twojej to chyba zbyt długo to trwa, najlepiej zadzwoń do weta i zapytaj, napewno będzie dobrze trzymajcie się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:45, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wieczorem mam jej dać coś do zjedzenia,a jutro ide rano i tak na zastrzyk,wiec poczekam jeszcze i zobacze czy nic sie nie zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:55, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Może nie dawaj jej za duzo wody o ile pamiętam to wody też miałam nie dawać przez jakiś tam czas, ale nie pamiętam przez ile, bo póki ta narkoza się nie wydali to pijąc wodę wymiotuja ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:46, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Była na dworzu,zrobila normalnie siku i kupke.No właśnie tak zrobiłam,zabrałam jej teraz wode,dzwoniłam do weta i powiedzial ze te wymioty mogą trwać tak długo i nie mam jej dawać jeść,biedactwo jest wykończone,mam nadzieje że ta operacja jest warta jej cierpienia,bo juz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:22, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Aż mi się łezka zakręciła jak Ares siedzi przy Ninie,musiałam wam to pokazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 2926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pszów Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:36, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
ojejku ale smutaski. Ale jeszcze troszeczkę i będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Super Moderator
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:48, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wwspaniały jest Ares, widać, że przezywa to razem z Ninką. Moglibyśmy uczyc się od psów miłości i przywiązania. Ktoś powie ze pies to pies a tu proszę jaki przykład bezgranicznego przywiązania. Jak patrzę na to zdjęcie to aż mam łzy w oczach, ona biedulka cierpi a on kochany czuwa przy niej, Boze jakie to cudne. Rozczuliłam się aż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:53, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też się Kasiu bardzo rozczuliłam,Ares nie odstępuje jej,tylko spacery maja osobno,bo Ninuś powoli chodzi,tak jakby chciał ją przytulć i powiedziedzieć że wszystko bedzie dobrze,a ona mu wtedy uszko liże Druga nocka przed nami,mam nadzieje że jutro będzie lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Super Moderator
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:00, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oby ta noc była spokojna i tego Wam a szczególnie Ninci życzę. Ona jest taka biedna ze aż mi sie płakać chce, taka juz jestem że jak widzę ból i cierpienie psa to beczę. A ona na tych zdjęciach jest naprawdę taka nieszczęśliwa. Niech już upłynie chociaż tydzień żeby biedulka nie pamiętała nawet o bólu. Ucałuj ja wiele razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:03, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oj ja jestem taka sama,ucałuje ucałuje wiele razy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:48, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Boziu jak Ares czuje, ze biedna Ninka cierpi i przytula ją widać, ze bardzo jest z nią związany i cierpi razem z nią to prawdziwa miłość Buziaczki w nochalki dla obojga i niech Ninka szybko wraca do zdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Vip
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:37, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
o mama mija nie wie wiedziałem ze psy mogą tak cierpienie drugiego psa przezywać , mam tylko nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej jesteśmy z wami i czekamy na dalsze opisy ich zachowań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:20, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kochana dziś już jest o wiele lepiej,wymioty ustały,nawet zjadla troszke kiełbaski,no i zaczyna się do mnie uśmiechać jak mówie do niej,dziś idziemy jeszcze do weta na zastrzyk,ale jest dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:21, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To super, ze już się lepiej czuje, teraz będzie coraz lepiej a Ninka nie ma kołnierza ? bez niego może wylizywac ranę i potem może rana się babrać, bo mogą wdać się jakies bakterie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxi dnia Nie 10:23, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
justys
Stały Bywalec
Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:30, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Już jesteśmy po wizycie,jest wszystko dobrze,no nie ma kołnierza,ale ona wogóle sie nie interesuje ta ranka,teraz mam wolne więc bede jej cały czas pilnować w razie jakby chciała ja lizać,24h na dobe
Ciesze się że jest już lepiej,nawet Ares zachęcał ją dziś do zabawy i się cieszył,a wam kochane chciałam podziękować za wsparcie i pomoc
Dzięki wam miałam gdzie sie wygadać i podzielić swoimi obawami,bo moi bliscy wiedza ze zawsze panikuje i juz maja mnie dosc wtedy haha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|