Amstaff - Pit Bull - Bullterrier

Maxi

No u Nadiego ten jeden staw wygląda poważniej niż u Maxia także jak on daje rade to i Maxiu da tym bardziej, że teraz będzie miał ograniczony ruch a pewne rzeczy wogóle wyeliminowane także nie powinno być źle Rolling Eyes

Teraz wiem, ze nie powinno się nic ćwiczyć z psem jeśli najpierw się go nie prześwietli, lepiej odżałować to 50 zł czy 80 zł niż potem wydawać więcej na leczenie jeśli okaże się, ze ma dysplazje czy jakieś inne problemy ze stawami, to, ze pies nie okazuje objawów nie znaczy, ze nic się nie dzieje Rolling Eyes

Maxiu tez nie okazywał objawów, zresztą objawy pojawiają się dopiero w zaawansowanym stadium, ale wtedy to czasem jest za późno aby cokolwiek zrobić Sad

buliada84

racja Iwonko tym bardziej że ttb okazują ból gdy już jest naprawdę kiepsko Confused

patrząc na mojej suki krzywe tylne łapy to też powinnam ją prześwietlić....
ale nawet gdyby miała zwyrodnienia to nie ograniczę ruchu bo wariatka nie potrafi chodzić grzecznie...

amber

Maxi widocznie nie jest to stan, w którym pies odczuwa ból. Kiedyś (dawno już) oglądałam program o jakiejś zmianie (coś w stylu zamiana żon), tylko faceci si zamienili i koleś poszedł z nieswoim psem do weta a ten pies czasami kulał. Prześwietlenie wykazało dysplazję, facet mówił, że pies po bieganiu tylko zaczyna kuleć a wet na to, że jeżeli psa boli to udawać nie będzie i będzie kuleć. To że ma dysplazje nie oznacza, że zadaje mu to ból. Max nie dawał oznak choroby, bo tak źle nie jest, Rena już wie kiedy Nadir się czuje źle a kiedy jest z nim dobrze. Kto wie, czy by wcześniej nie została wykryta, jakbyś nie podawała psu preparatów na stawy

Maxi

Agatko Maxiu tez wariat i grzecznie nie chce spacerować ma dużo energii i musi ja rozładować jak nie bawię się z nim to sam się bawi z psami nawet teraz jak ma to zwichnięcie spokojnie nie ustoi Rolling Eyes

na pewno nie zabronię mu wszystkiego, ale na pewno będę na niego bardziej uważać i na pewno skakać już nie będzie, Moniko tak na pewno preparaty na te stawy coś pomagają i będzie już Maxiu dostawać je do końca życia.

buliada84

Iwonko najlepszym rozwiązaniem na czas gojenia będzie klatka, niestety Max będzie musiał się z tym pogodzić Wink

Maxi

Agatko klatka dla Maxia nie będzie dobrym rozwiązaniem, bo tą co miał pogryzł jak był w niej zamknięty pod naszą nieobecność więc nawet pewnie teraz po zabiegu też by próbował z niej wyjść po za tym ona nie nadaje się już do użytku, ma powyłamywane druty Rolling Eyes

na ten czas to w nocy będzie ze mną w pokoju a w dzień coś zorganizuje tak, ze by inne psy mu nie przeszkadzały po prostu będę musiała je jakoś rozdzielić, zobaczę jak to nie pomoże i będzie próbował łazić to może spróbuje z tą klatką jakoś się te ubytki załata Rolling Eyes

Rena

Jedynym wyjściem Iwonko jak będzie uz po operacji to dłuuuugie spacery kilka kilometrowe jeśli wet Ci na to pozwoli tu chodzi by Maxiorek utrzymywał duże tylnie mięśni bo one utrzymują staw w swoim miejscu Wink

kundelkowa15678

Biedactwo

crazyola2

Iwonko trzymajcie się z Maxiem Smile

Jestem całym sercem z Wami :*

Maxi

Dzięki Olu Razz

najgorsze będzie te oczekiwanie, ale jestem dobrej myśli jak wrócę to zdam relacje.

agrawa69

Jego ojciec to ma okropne te łapy, no przerażająco wręcz wygląda. Gołym okiem widać skad Max ma skłonność do problemów z kośćcem.

Maxi

No i jesteśmy już po zabiegu, w domu byliśmy dopiero przed godz.22 z kliniki wyszliśmy dopiero przed 21, kolano zrobione rowek pogłębiony założone jakieś tam nici które to podtrzymują i już rzepka nie wyskoczy, jednak okazało się po otwarciu kolana, ze ma częściowe zerwanie więzadła krzyżowego części przednio - przyśrodkowej, zapewne dlatego, ze miał to zwichnięcie i kolano nie było stabilne i do tego stan zapalny, ale teraz powinno być już dobrze, ma zrobione jak należy, miał też już zwyrodnienia, które zostały usunięte, doktor powiedział, ze to ma od dawna prawdopodobnie to jest wrodzone, a teraz dopiero się ujawniło Rolling Eyes

co do dysplazji to powiedział, ze praktycznie jej nie ma, ze ma te główki dość głęboko osadzone także tym mam się nie przejmować, a że kość na zdjęciu wyszła krzywo to dlatego, ze do zdjecia była noga źle przekrzywiona, dobrze, ze chociaż to okazało się, ze nie jest tragicznie Smile

teraz Maxiu musi się kurować aby dojść do zdrówka, ale potem już żadnego biegania, skakania itp. tylko spacery na smyczy, bo przecież, ta noga już nie będzie taka jak była przedtem a też może się to zrobić na drugim kolanie, a tego byśmy nie chcieli, za dwa dni mam jechać do swojego weta na zastrzyk, aby kontynuować antybiotykoterapie i muszę kupić kwas hialuronowy i mu to zastosować, ponoć to jest bardzo drogie i dr. poradził abym pojechała do Czech i tam kupiła, bo tam jest taniej, jak będę u mojego weta to zapytam o to może ma jakieś namiary, bo ja nawet nie wiem gdzie szukać w tych Czechach jakiejś lecznicy Rolling Eyes

szukałam tego na necie ale nie znalazłam, może wy wiecie gdzie to kupić ? oto nazwa BONHAREN INTRAUENOZNI

tak sobie grzecznie śpi.

buliada84

kochany psiaczek Smile

najważniejsze że to już po operacji, teraz tylko z górki Wink

Teraz Maxiu słuchaj pańci a łapcia szybko wyzdrowieje Wink

Całuję

Tyson

dobrze, że już po wszystkim i poszło ok Smile

szkoda, że Maxiu nie będzie mógł już szaleć.. ale zdrówko ważniejsze :* buziaki przesyłamy :***

sylwia83

bidulek,ucałuj go w nochalka