Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:49, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bonuś w nowym kagańcu sprezentowanym przez Cioteczkę Agagę z niebieskiego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez crazyola2 dnia Czw 14:34, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
phase.
Aktywny User
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn kocham moją małą Amerykę. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakie dwie kuleczki.
PRZEPIĘKNA fotka!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:05, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Fajnie razem śpią jak dwa aniołki Kaganiec fajny Maxiu też taki ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gagatka
Aktywny User
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:30, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
mam pytanko jak tam zachowanie Bona?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:45, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W domku, pies idealny
Na dworku diabeł wcielony hehehehe
Jest minimalna poprawa, ale ważne, że jakaś jest
Płacze cały czas na dworku ale szybciej się już uspokaja Tak więc jest dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:30, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Parę nowych photos
A tak układamy się do snu hehehehehehehe
Przepraszam za jakość ale telefonem robione
Wampirek
I z Sonią
Kuleczki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez crazyola2 dnia Czw 14:38, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Vip
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:57, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
świetne foteczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:08, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Fajowo ze sobą śpią widać, że dobrze się dogadują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
phase.
Aktywny User
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn kocham moją małą Amerykę. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:42, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Super fotki! Dobrani są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:25, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
2,5 godz spacerek tydzień temu Gdy jeszcze pogoda dopisywała
I śpioszki (niewyraźne troszki )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez crazyola2 dnia Czw 14:41, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
Administrator
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 7209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:47, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Fajne foteczki Bono się wyrobił super wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
phase.
Aktywny User
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn kocham moją małą Amerykę. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:59, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze dzieciaki wyglądają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Vip
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:36, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle super foteczki psiarnia wygląda na bardzo szczęśliwa a córa urosła Ci ze cho cho nie długo za maż ja będziesz chyba wydawać bo laseczka z niej jak malowanie pewno od chłopców nie może sie odgonić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:24, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hehehehe dzięki za miłe komentarze A co do córy to jeszcze mamy sporo czasu, w lutym skończyła dopiero 10 lat i przed chłopakami jeszcze ucieka hihihihihihihih
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
crazyola2
Junior Admin
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:38, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich. mamy problem z Bonem. Przez okrągły rok włożyłam mnóstwo pracy w to aby Bono był "dobrym" psem. Przyzwyczaiłam się już do tych jego pisków i śpiewania na dworze. Nie ma wychodzenia z domu bez kagańca , ma go za każdym razem gdy jest na spacerze. Zawsze się śmiałam , że mam psa od dwóch twarzach. W domu, AST ideał a na dworze wcielony diabełek, który nakręca się byle szczeknięciem (nawet tym w oddali), każdy pies który koło nas przechodzi jest potencjalną ofiarą. Udało mi się trochę zniwelować to jego "nakręcanie" ale i tak dalej to robi. Fakt , że coraz częściej reaguje na korekty i szybciej się uspokaja. Ale problem, ku mojemu zdziwieniu nie dotyczy spacerów.
Bono od paru dni próbuje sterroryzować mojego męża i moją córkę, gdy ja wychodzę do pracy. Zaczęło się od niewinnego podskubywania i skakania na męża i córkę (podczas korekt w domu), skończyło się na tym , że Bono przedwczoraj sobie grzecznie siedział obok mojego męża (byłam wtedy w pokoju razem z nimi). Nawet nie zauważyłam kiedy Bono skoczył do męża , i usiłował złapać go za twarz. Od razu zareagowałam, odesłałam na miejsce (ciapem też po tyłku zarobił-delikatnie) Nagadałam mu ile się dało, siedział ze skulonymi uszami i merdającym delikatnie ogonkiem, przepraszając spojrzeniem.
Mąż nie na żarty się przestraszył. Ale nic nie powiedział o oddaniu Bona bo wie że wymaga on jeszcze mnóstwo pracy.
Natomiast wczoraj gdy wyszłam do pracy, mąż z córką szykowali się do wyjścia z psami, gdy Bono staną w pokoju, najeżył się, a gdy córka chciała do niego podejść, pokazał jej zęby i zaczął na nich warczeć. Kocham Bona, pokochałam go od razu ale są granice , których nie może przekroczyć. Dajemy mu wszystko, miłość , czułość, długie spacery i bieganie na lince, dyscyplinę (bo ona też jest bardzo ważna). Ale widocznie to nie wystarcza.
Co mam zrobić????
Wiem , że gdy jestem w domu to nie dopuszczę do żadnej tragedii ale muszę przecież wychodzić do pracy, nie mogę przez cały czas ich pilnować. Załamałam się szczerze mówiąc bo byłam pewna , że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie. wiedziałam , że na psy się rzuca ale , że na domowników.....
Proszę o radę lub o pomoc w podjęciu decyzji co dalej?????? Nie mogę narażać zdrowia rodziny....
Serce mi pęka ale.... ehhhhhh
Dlaczego jest taka zmiana w jego zachowaniu???/ Od początku był psem niestabilnym , ale uważałam , że mamy już to za sobą.... ehhhhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|